Na narty i do wód

Nazwa Salzburg pochodzi od niemieckiego słowa Salz czyli sól. Dostatek  ziemi salzburskiej- jednego z krajów związkowych Austrii- zbudowano na wydobyciu i przetwarzaniu soli. Dziś przemysł solny wyparła turystyka. 

Dla polskich narciarzy Salzburg jest w Austrii celem numer jeden. W planach urlopowych warto rozważyć wyjazd do jedynej w swoim rodzaju Doliny Gastein. Można tu połączyć szusowanie po stokach z kąpielami w leczniczych termach. W sercu doliny , otoczone alpejskimi szczytami leży główne uzdrowisko Bad Gastein. Do niedawna nosiło ono nazwę Badgastein, ale w 1997 roku lokalne władze zadecydowały, że lepsza będzie nazwa dwuwyrazowa. Niepowtarzalnego uroku nadaje miastu strumień Gasteiner Ache. Tworzy on szereg wodospadów w tym jeden w samym centrum. Jego szum rozchodzi się po całym mieście towarzysząc spacerującym kuracjuszom. W nocy wodospad jest przepięknie oświetlony. 

Amatorzy sportów zimowych znajdą w Bad Gastein idealne warunki. W rejonie narciarskim Sportgastein kolejka gondolowa prowadzi na szczyt Kreuzkogel (2686 m.). Druga kolejka wjeżdża na Stubnerkogel (2246 m.) Trasy narciarskie połączone są z  systemem wyciągów na szczycie Schlossalm (2050 m.) w pobliżu Bad Hofgastein, drugiego miasta w dolinie. Takie połączenie -gdy wjeżdża się w góry w jednym mieście a zjeżdża zupełnie gdzie indziej - Austriacy nazywają „ narciarską huśtawką”. W całej dolinie są 53 wyciągi. Setki kilometrów wspaniałych tras narciarskich przygotowano z myślą zarówno o asach techniki, jak i początkujących.  Wyjazd na narty do Austrii warto polecić tym ostatnim. Wspaniale  cierpliwi, doświadczeni instruktorzy potrafią czynić cuda. Często uczniowie już po jednym dniu zaczynają zjeżdżać ze stoku, po tygodniu radzą sobie znakomicie.  Wśród pań największym powodzeniem cieszy się szkółka narciarska prowadzona przez przystojnego Włocha - Luigiego. Chyba dlatego, że patrząc mu w oczy zapominają o strachu przed upadkiem. Inna sprawa, że lekcje często zamiast na stoku odbywają się w barze u jego podnóża gdzie serwowane jest doskonałe czerwone wino.

Po córkę lub syna ruszaj do Bad Gastain

Lecznicze wody   geotermiczne przyciągały europejskich monarchów do Bad Gastein już w średniowieczu. Szczególnie popularne uzdrowisko stało się w XIX wieku, wiele budynków pozostało z czasów tej pierwszej świetności. By zobaczyć jeden z piękniejszych widoków na miasto i dolinę wspięłam się ścieżką przy Moście nad Wodospadami. Choć jest dość stroma polecam bo naprawdę warto.

 Dziennie wypływa ze źródeł w Bad Gastein pięć milionów litrów wody  o temperaturze 45-51 stopni.  Tajemnicą ich cudownych właściwości jest obecność radonu. Wchłaniany podczas kąpieli przez skórę, utrzymuje się w organizmie przez prawie trzy godziny. Wydzielane przez radon promieniowanie regeneruje komórki organizmu. O tym, że  to prawda można się bardzo łatwo przekonać. Po wyczerpującym całodziennym narciarskim szaleństwie wystarczy wymoczyć się w basenie. Zmęczenie i ból mięśni ustępują natychmiast. Miejskie baseny kąpielowe mają dodatkowy urok ,zostały wykute w skale. Można się kąpać wewnątrz budynku lub wypłynąć na zewnątrz. Kąpiel w odkrytym basenie, przy mroźnej pogodzie, gdy wokół doliny widać ośnieżone alpejskie szczyty, to niesamowite przeżycie.  Miejscowe wody mają jeszcze jedną właściwość - leczą bezpłodność. Jak zapewniają gospodarze, wystarczy trzykrotny pobyt na kuracji.  Jest wiele udokumentowanych przypadków par małżeńskich, które dzięki radonowym wodom doczekały się potomstwa. Smakosze znaleźli inne zastosowanie dla wody z Bad Gastain - niewielki jej dodatek  powoduje, że gin z tonikiem ma niepowtarzalny, wyśmienity smak, choć sama woda pozbawiona jest smaku i zapachu. Cierpiącym na alergie, duszności, reumatyzm i zestresowanym pomaga wizyta w  uzdrowisku cieplnym Gasteiner Heilstollen. Do celów leczniczych zaadaptowano starą kopalnię złota. Panuje w niej specyficzny atmosfera. Powietrze ma temperaturę od 38 do 41,5 stopnia w zależności od poziomu , wilgotność 70-95% i bardzo dużą zawartość radonu. Na zabiegi kuracjuszy dowozi 2,5 kilometra w głąb góry specjalna kolejka.

Lecznicze wody są doprowadzane rurami do większości hoteli i pensjonatów tak, że kuracji można zażywać w kapciach i szlafroku. Ja miałam szczęście zamieszkać w  czterogwiazdkowym, zabytkowym hotelu Weismayr. Został on zbudowany w roku 1832, pamięta więc czasy cesarza Franciszka Józefa. Wewnątrz zachowały się oryginalne wnętrza, co zapewnia niepowtarzalną atmosferę. Hotel położony jest w centralnej części Badgastein, tuż obok kasyna i centrum kongresowego. W podziemiach czeka basen z doprowadzoną ze źródła leczniczą wodą, sauna i gabinety kosmetyczne.

Z kolacji wracamy na saneczkach 

W centrum miasta odwiedziłam Gasteiner Museum. Ekspozycja obejmuje minerały, malarstwo, ludowe rękodzieło oraz zdjęcia historycznych wydarzeń i sławnych gości kurortu. Do tych ostatnich należał Goebbels, jego zdjęcie pochodzi z 1938 roku. Obejrzeć można również kostiumy z Perchten Festiwalu, którego uczestnicy noszą bardzo wysokie, ozdobne kapelusze. Festiwal odbywa się co cztery lata, zawsze 6 stycznia, ostatnio w 2002 roku. Jak łatwo obliczyć następna okazja uczestniczenia w nim wydarzy się już wkrótce.

Amatorom folkloru i austriackiej kuchni polecam położoną na stoku Stubnerkogel gospodę Bellevue Alm. Wieczorem można się tu dostać tylko kolejką krzesełkową.  Austriacka kuchnia do lekkich nie należy,  zachwyca amatorów mięs, gęstych sosów, różnego rodzaju klusek i kluseczek. Również miłośnicy bigosu nie powinni wyjechać z tego kraju zawiedzeni, gotowana, kiszona kapusta połączona z różnego rodzaju mięsami często gości na tutejszych stołach. Austriacy znani są z tego , że lubią jeść te fragmenty zwierząt które inne narody najczęściej ignorują. Przykładem może być Beuschel, to potrawa z cielęcych płuc, serca, wątroby i śledziony w gęstym sosie podawana z knedlami. Do tego obowiązkowy kieliszek owocowej nalewki i można wracać do hotelu. Jest jeden problem – o tej porze kolejka linowa już nie pracuje. Jaką radę znaleźli gospodarze?  Każdy gość dostaje sanki na których po biesiadzie zjeżdża do miasta.

 

IMG_5435.jpg

Potrzebujesz więcej informacji ?

Jeżeli potrzebujesz się ze mną skontaktować prześlij mi swój email.

wszystkie prawa zastrzeżone przez Zofia Suska
stronę zaprojektowała i wykonała firma IT-SONET

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.