Metropolie Państwa Środka
Chiny to kraj kontrastów i różnorodności , gdzie stare sąsiaduje o krok z super nowoczesnością. To banalne stwierdzenie o prawdziwości którego nikogo przekonywać nie trzeba. Kraj tak bogaty w obfitość wrażeń, że trzeba o nim opowiadać po kawałku. Dziś zapraszam na spotkanie z nowoczesnością – do najznamienitszych chińskich metropolii.
Pekin – miasto kiedyś zakazane
Wizyta w stolicy to niemal obowiązkowy cel wyprawy dla każdego, kto pragnie spróbować zrozumieć ten kraj . Pekin jest metropolią ogromną, drugą w Chinach co do wielkości po Szanghaju. Z prawie ośmioma milionami mieszkańców zajmuje na liście najludniejszych miast świata jedenastą pozycję. Jak przystało na stolicę ogromnego kraju jest miastem różnorodności i kontrastów. Z jednej strony to nowoczesna metropolia na miarę XXI wieku, z drugiej tu właśnie znajdują się najstarsze zabytki Państwa Środka.
Miasto rozsiadło się w północno-wschodniej części Chin, na północnym krańcu Niziny Chińskiej 160 kilometrów od Morza Żółtego. Od 1272 roku kiedy to wnuk Czyngis Chana, Kubilaj Chan wybrał je na swoją siedzibę, było z małymi przerwami stolicą Chin. Ze względu na położenie geograficzne -Pekin leży u zbiegu kilku pasm górskich, w wąskim przesmyku łączącym Nizinę Chińską z północną częścią kraju i centralną Azją- miał od wieków wielkie znaczenie strategiczne.
Wraz z otaczającymi przedmieściami zajmujący prawie 17 tysięcy km2 leży w strefie klimatu umiarkowanego, znajduje się pod wpływem klimatu monsunowego. Zimy są w Pekinie są suche, mroźne i długie, a lata wilgotne i gorące. Docierające zimą masy chłodnego powietrza znad Syberii sprawiają, że średnia temperatura stycznia wynosi -4°C. Latem największy wpływ na panującą tu pogodę wywierają masy gorącego i wilgotnego powietrza znad wybrzeża. Zdecydowanie najcieplejszym miesiącem jest lipiec, ze średnią temperaturą sięgającą 26° C i dużymi opadami deszczu. Wybierając się tu trzeba być przygotowanym na smog dokuczający mieszkańcom przez wiele dni w roku.
Najlepiej zacząć zwiedzanie Pekinu od znajdującego się w centrum miasta placu Tian’anmen - czyli Niebiańskiego Spokoju. To największy na świecie plac defilad. Wznoszące się przy nim nowoczesne budowle stanowią centrum polityczne i gospodarcze kraju. Jednym z ważniejszych jest Gmach Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych spełniającego w tym kraju rolę parlamentu. Tu także, w centralnym miejscu stoi Mauzoleum Maozedonga w którym znajduje się ciało przewodniczącego w kryształowej trumnie. Nazwa placu Tian’anmen kojarzy się dziś również z masakrą protestujących w 1989 roku studentów.
Zakazane Miasto czyli dawna dzielnica cesarska rozciąga się na północ od placu, za bramą Tian’anmen. Gdy w XVII wieku ludy mandżurskie przekroczyły Wielki Mur i opanowały osłabione powstaniami Chiny Pekin został podzielony. Podbici Chińczycy mogli mieszkać tylko w wydzielonym dla nich sektorze. Cesarska dzielnica zajęta przez zdobywców była dla nich niedostępna dlatego nazwano ją Zakazanym Miastem. Cały zespół składa się z ponad 800 budowli. Przez ponad 500 lat mieścił się tu główny ośrodek władzy w Chinach.
Tradycyjnym stylem architektonicznym jest w Pekinie siheyuan. Domy wznosi się na planie kwadratu, gdzie w środkowej części znajduje się dziedziniec. Na dziedzińcu rosną zazwyczaj drzewka i znajduje się oczko wodne z rybkami. Charakterystyczne dla tego stylu są uliczki zwane hutong. Biegną przeważnie z zachodu na wschód i są tak wąskie, że tylko kilku pieszych może się przecisnąć.
Najbardziej znanym wśród turystów targiem ulicznym jest Silk Alley. Najlepiej tu przyjść w niedzielę rano. Główna ulica handlowa Pekinu to Wanfujin dajie. Warto też odwiedzić Xidan i Dashalan. Największe osobliwości, łącznie z meblami z dynastii Qing można nabyć na targu Dirt Market.
Podczas wizyty w Pekinie koniecznie powinno zobaczyć się tradycyjną chińską operę, całkiem odmienną od tej, którą znamy . Na typowy spektakl składają się śpiew, dialogi, a także gesty, ruchy, walka i akrobacje aktorów. Artyści często posługują się archaiczną odmianą tutejszego dialektu, diametralnie odmienną od współczesnego języka. Często nawet sami Chińczycy nie mogą zrozumieć, o czym mówią. W niektórych nowoczesnych teatrach, tekst wyświetlany jest po angielsku.
Jako, że najbliższy odcinek Wielkiego Muru leży praktycznie na obrzeżach metropolii to spacer po nim jest zazwyczaj integralną częścią zwiedzania miasta.
Szanghaj – synonim chińskiej ekspansji
Spacerując po Bundzie czyli zachodnim nabrzeżu rzeki Huangpu poczujemy się jak w starej Europie. Nie bez powodu bowiem szanghaj uważany jest za najmniej chińskie miasto w Chinach. Bogate fasady budynków, stateczne hotele i pałace przemysłowców wzbudzają zachwyt mieszkańców i turystów. Podobnie jest w dawnej dzielnicy francuskiej. To świadectwo lat, gdy miasto było miejscem największych zagranicznych inwestycji na świecie.
Do momentu pierwszej wojny opiumowej w połowie XIX wieku leżące nad Morzem Wschodniochińskim, u ujścia rzeki Jangcy miasto Szanghaj było niewielkim portem rybackim. Po jej zakończeniu przybyli tu Anglicy, Francuzi i Japończycy. Stworzyli oni dzielnice całkowicie wyłączone spod chińskiej jurysdykcji . Coś na kształt dzisiejszych specjalnych stref ekonomicznych. Nastąpił błyskawiczny rozwój - na początku XX wieku port w Szanghaju stał się największym portem chińskim. Dużą część mieszkańców stanowili obcokrajowcy, doglądający swoich interesów. Kwitł handel jedwabiem, herbatą i opium.
Pracujący dla obcego kapitału chińscy robotnicy byli wyzyskiwani do granic możliwości. Nie dziwi więc, że właśnie w Szanghaju w 1921 roku narodziła się Komunistyczna Partia Chin. W dzielnicy francuskiej można odwiedzić stosowne muzeum. Jak na ironię powojenne rządy komunistów izolujących się od świata przyniosły Szanghajowi zastój. Miasto utraciło swoją pozycję na rzecz Hongkongu. W ostatnich latach z ogromną werwą odrabia stracony czas.
Wielopiętrowe biurowce, w niczym nie ustępujące amerykańskim drapaczom chmur , powstają jak grzyby po deszczu. Poszerzane i rozbudowywane są ulice. Tam, gdzie nie ma na drogi wolnej przestrzeni buduje się skrzyżowania wielopoziomowe. Bywa, że samochody jeżdżą w niewielkiej odległości od okien np. czwartego pietra. Najbardziej imponuje nowa dzielnica Pudong na wschodnim brzegu rzeki Huangpu. Wznoszą się tam drapacze chmur, kolorowe budynki o futurystycznych kształtach, rozświetlane nocą przez gigantyczne reklamy najbardziej znanych firm światowych. Dominuje budowla Wieży Perły Wschodu, a także najwyższego budynku w Chinach, oddanego do użytku z okazji 50 rocznicy Chińskiej Republiki Ludowej – Jin Mao Tower, mieszczącego między innymi Hotel Grand Hayatt. Przy dobrej widoczności z obu tych budynków rozpościera się wspaniały widok na panoramę miasta.
W ostatnich latach odnowiona i zmodernizowana ulica Nankińska to główna ulica miasta, na której znajdziesz sklepy firm z całego świata. Przy niej stoją najlepsze szanghajskie domy towarowe, hotele, restauracje i bary. Przedłużeniem Nankińskiej w kierunku zachodnim jest Plac Ludowy, gdzie wśród pięknie utrzymanego parku pełnego kwiatów stoi nowoczesny gmach Muzeum Szanghaju. To doskonałe miejsce na zapoznanie się z poszczególnymi dziedzinami kultury i sztuki chińskiej.
Hongkong – spotkanie wschodu z zachodem.
Z punktu widokowego Victoria Peak Hongkong przypomina- szczególnie nocą - wnętrze gigantycznego wulkanu. To miejsce gdzie od wieków mieszają się rasy i kultury. Choć przez prawie 150 lat był rządzony przez Wielką Brytanię 96% mieszkańców stanowią Chińczycy.
Usytuowanie to sprawia, że nie ma w Hongkongu środka transportu, którym by się tu nie jeździło, pływało, czy latało. Do wyboru są: kolejki linowe, motorówki, dżonki, piętrowe autobusy oraz takie tramwaje. Metropolia składa się z wielu części: wyspy o nazwie Hongkong, półwyspu Kawloon, terytoriów w głębi lądu i z przeszło 230 większych i mniejszych wysp.
Drapacze na wyspie Hongkong to przegląd najlepszych dokonań współczesnej architektury. Projektowali je najbardziej znani mistrzowie, m.in. sir Norman Foster, czy też Ieoh Ming Pei (w jego biurze powstała szklana piramida z dziedzińca Luwru). A że Chińczycy chcą mieszkać i pracować w budynkach pozostających w harmonii z siłami natury, wznosi się je w zgodzie z zasadami feng shui - starożytnej sztuki planowania przestrzeni. Mimo jednej z najwyższych gęstości zaludnienia na świecie trzy czwarte całej powierzchni Hongkongu to tereny pozamiejskie. Wśród nich znajdują się 23 parki oraz 15 specjalnych terenów ochronnych.
Zbudowane na sztucznej wyspie nowoczesne lotnisko stało się popularnym portem przesiadkowym w tej części świata. Nawet podczas kilkugodzinnego czekania warto wyskoczyć na wycieczkę po mieście . Z lotniska kursują superszybkie kolejki, którymi można dotrzeć do jego serca.
Hongkong to gigantyczna firma usługowa. Tam prawie niczego się nie produkuje - nawet energia elektryczna dostarczana jest z Chin kontynentalnych. Centralne dzielnice miasta stanowią w zasadzie jeden wielki sklepo-bazar.
By rozładować trochę tłok na ulicach, uruchomiono system ruchomych chodników - travelator. Mają one 800 metrów i są to najdłuższe ruchome schody na świecie. W centralnych dzielnicach chodzi się od wieżowca do wieżowca krytymi kładkami, zawieszonymi wysoko nad ziemią, na wysokości kilku pięter. Można z nich podziwiać ulice przypominające głębokie wąwozy.
Error